Wieczni chłopcy są wśród nas, a syndrom Piotrusia Pana dotyczy nie tylko młodych mężczyzn. “Dojrzali” panowie również mogą wieźć beztroskie życie, bez zmartwień i stresów.

Czym jest syndrom Piotrusia Pana w psychologii?

Na pewno znasz powieść J. M. Barriego, o beztroskim chłopcu Piotrusiu, który nigdy nie chciał dorosnąć. Musisz wiedzieć, że Piotruś Pan to nie tylko tytułowy bohater książki. To również stosowane w psychoterapii określenie mężczyzny, którego rozwój psychiczny i mentalny zatrzymał się na etapie dziecka. Ten stan nazywany jest syndromem Piotrusia Pana.

Piotruś Pan świetnie odnajduje się w towarzystwie. Jest doskonałym kompanem w podroży czy na imprezie. Z pozoru może Ci się wydawać, że to dojrzały mężczyzna – komunikatywny, często z wyższym wykształceniem i dobrze płatną pracą. Kiedy jednak poznasz go bliżej, przekonasz się, że jest przede wszystkim skupiony na sobie i swoich potrzebach.

Mężczyzna z kompleksem Piotrusia Pana przypomina chłopca, który:

  • unika odpowiedzialności
  • jest lekkomyślny i impulsywny
  • nie dotrzymuje słowa
  • nie potrafi panować na emocjami – wybucha gniewem, by za chwilę mieć dobry humor

Syndrom Piotrusia Pana – objawy

Charakterystyczne zachowania świadczące o tym, że możemy mieć do czynienia z Piotrusiem Panem to:

  • brak poczucia odpowiedzialności: kiedy Piotruś Pan popełni błąd będzie często powtarzał „to nie moja wina”, ”nie chciałem”; za wszelką cenę będzie szukał usprawiedliwienia dla własnego zachowania
  • wchodzenie w relacje z kobietami, w których szuka następczyni własnej matki: mężczyzna z syndromem Piotrusia Pana będzie szukał kobiety, którą obarczy odpowiedzialnością za wykonywanie obowiązków i za podejmowanie decyzji
  • brak umiejętności wyrażania własnych uczuć: np. na bezradność czy smutek zareaguje złością, a zamiast okazać radość – może histeryzować.
  • egoizm i narcyzm: Piotruś Pan będzie przejawiał zachowania związane m.in. z niezdolnością do akceptowania poglądów innych niż własne
  • lęk przed samotnością: osoba z kompleksem Piotrusia Pana będzie zawierać przypadkowe znajomości; ma dużą potrzebę imponowania innym

Partnerka dla Piotrusia Pana – w jakie relacja wchodzą mężczyźni z kompleksem wiecznego chłopca?

Mężczyzna z syndromem Piotrusia Pana szuka partnerki na podobieństwo własnej matki, która weźmie na siebie odpowiedzialność za wypełnienie obowiązków i podejmowanie decyzji. Jednak na początku romansu z Piotrusiem Panem może Ci się wydawać, że znalazłaś idealnego partnera, który dostarczy Ci niezapomnianych przygód i z pewnością nie będziesz się z nim nudzić. Wasz związek będzie romantyczny, intensywny i szalony.

Schody zaczną się, gdy przyjdzie do podejmowania pierwszych decyzji i wykonywania obowiązków. W końcu zorientujesz się, że odpowiedzialność w związku z Piotrusiem Panem spoczywa przede wszystkim na Tobie. To Ty będziesz pilnować rachunków, dbać o dom, planować wspólne wakacje.

Mężczyzna z syndromem Piotrusia Pana nie zrozumie Twoich potrzeb i nie okaże Ci wsparcia, bo to nie partnerka dla Piotrusia Pana jest najważniejsza w relacji. Skupia się on na własnych rozrywkach i zachciankach, zapominając o najprostszych obowiązkach.

Jego zachowania wynikają z faktu, że Piotruś Pan nie rozumie i nie szanuje potrzeb swojej partnerki. Nie potrafi zawiązać trwałej i bliskiej więzi. Dlatego będzie wybierał powierzchowne relacje bez zobowiązań.

Wieczny chłopiec nie będzie też zainteresowany seksem. Na każdy dotyk, czy próbę zbliżenia będzie reagował unikiem. Związane jest to z jego lękiem przed bliskością oraz zaangażowaniem, a także z tym, że nadal czuje się dzieckiem.

Syndrom Piotrusia Pana – przyczyny pojawienia się kompleksu wiecznego dziecka

Za pojawienie się syndromu Piotrusia Pana odpowiadają zazwyczaj nadopiekuńczy rodzice. Szczególną rolę pełnią matki, które podświadomie nie chcą, aby ich dziecko dorosło. Piotruś Pan mógł być długo wyczekiwanym jedynakiem, efektem zagrożonej ciąży lub też najmłodszym dzieckiem w rodzinie.

Matki Piotrusiów Panów często nie umiały stawiać im granic, wyręczając w najprostszych obowiązkach. Chroniły ich przed odpowiedzialnością, by podświadomie uzależnić od siebie. Konsekwencją tego jest poczucie Piotrusia Pana, że matka to najważniejsza kobieta w jego życiu, a związanie się z każdą inną kobietą może zostać uznane za zdradę.

Syndrom Piotrusia Pana – jak może pomóc terapia?

Osoba z syndromem Piotrusia Pana zazwyczaj nie ma potrzeby zmiany. Dopiero zewnętrzne sytuacje mogą stać się dla niej bodźcem do szukania pomocy w formie psychoterapii. Często są to problemy w małżeństwie, konflikty w pracy, długi lub uzależnienia.

Do gabinetu psychoterapeuty często trafiają też partnerki lub dzieci wiecznych chłopców, którym ciężko jest udźwignąć odpowiedzialność, którą obarcza ich Piotruś Pan (zaciągnięte kredyty, niespłacone alimenty to częste efekty niedojrzałych decyzji takich osób).

Syndrom Piotrusia Pana nie jest zaburzeniem psychicznym. To po prostu stan, w którym mężczyzna chce pozostać dzieckiem. Dlatego nie da się go wyleczyć. Jednak psychoterapia pozwoli wiecznemu chłopcu nauczyć się samodzielnego myślenia i odpowiedzialności.

Jeśli jesteś partnerką Piotrusiem Panem, musisz zdawać sobie sprawę z konsekwencji bycia w związku z taką osobą. Jeśli Twój partner sam nie będzie miał potrzeby zmiany, odpowiedzialność za Wasze wspólne życie spadnie przede wszystkim na Ciebie. Długotrwała relacja będzie Cię kosztować dużo energii, a jej efekty są ciężkie do przewidzenia.

Jeśli rozważasz wyjście z takiego związku, poszukaj pomocy psychoterapeuty. Wspólnie z nim przepracujesz swoją relację.

Syndrom wiecznej dziewczynki, czyli syndrom Piotrusia Pana u kobiet

Syndrom Piotrusia Pana występuje także u kobiet. Nazywany jest syndromem wiecznej dziewczynki. Podobnie jak w przypadku związku z Piotrusiem Panem relacja z wieczną dziewczynką będzie szalonym, aczkolwiek krótkodystansowym doświadczeniem. Stała relacja zaś będzie polegać przede wszystkim na wzięciu odpowiedzialności przez mężczyznę za swoją partnerkę lub całą rodzinę, gdy pojawi się dziecko.

Kobieta z syndromem wiecznej dziewczynki prawdopodobnie w dzieciństwie nie doświadczyła od rodziców ciepła i zainteresowania. Rodzice nie wymagali od niej wykonywania podstawowych obowiązków, dlatego wyrosła w przekonaniu, że inni będą ją wyręczać.

Udostępnij ten artykuł!

Zapisz się do naszego newslettera!

    Chcę otrzymywać Newsletter Mewell i wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez MeWell zgodnie z jego Polityką Prywatności dla celów jego wysyłki.